Wycieczka klas Ve i VI b do Kotliny Kłodzkiej nie tylko pozwoliła uczniom podziwiać uroki przyrody oraz poznać dziedzictwo narodowe Ziemi Kłodzkiej, ale była okazją do integracji oraz wykazania się śmiałością, odwagą i zręcznością podczas wykonywania zadań w parku linowym. Wycieczka rozpoczęła się w 18 kwietnia, w tym dniu uczniowie zwiedzili tajemniczą Kopalnię Złota w Złotym Stoku. Bajkowy świat stworzony pod ziemią pobudził wyobraźnię dzieci i zainspirował do poszukiwania informacji o ,,dolnośląskim Eldorado” – jak nazywana jest kopalnia. Niedaleko Kopalni Złota, nad Złotym Potokiem, mieści się leśny park linowy ,,Skalisko”, który powstał w 2006 roku. Na terenie obejmującym ponad 7 hektarów znajdują się atrakcje zapewniające moc niezwykłych wrażeń, wśród nich są balansujące pomosty, przejścia po linie, powietrzny surfing, skok Tarzana, tyrolki -zjazdy na linie o łącznej długości około 2000 metrów.
Uczniowie, pod opieką doświadczonych instruktorów, korzystali z wymienionych atrakcji. Każdy z nich był dumny z tego, że pokonał lęk, słabość i doskonale bawił się, wykazując się zręcznością i odwagą. W ośrodku wypoczynkowym ,,Marysieńka” - na terenie Lewina Kłodzkiego dzieci spędziły wieczór, miały wtedy okazję do integracji w charakterze spotkań, rozmów, gier i zabaw.
Nazajutrz, tj. 19 kwietnia młodzi turyści wybrali się do Kłodzka, gdzie zwiedzali Twierdzę Kłodzką, będącą systemem obronnym w XVII i VIII wieku. Przewodnik z zapałem przedstawił uczniom burzliwą historię fortyfikacji owianej aurą tajemniczości, którą tworzą nie tylko byłe wydarzenia, ale również legendy i opowieści. Górne bastiony Twierdzy Kłodzkiej pozwoliły uczniom podziwiać panoramę Kłodzka oraz otaczających miasto gór.
Kolejnym punktem programu wycieczki była Jaskinia Radochowska - krasowa grota o długości 264 metrów, położona w Górach Złotych, na obszarze Sudetów Wschodnich. Zwiedzanie groty stanowiło ciekawą atrakcję dla dzieci ze względu na ciasne szczeliny utrudniające przejście. U podnóża groty czekał na dzieci gorący posiłek, który sprawił, że pełne sił mogły ruszyć w dalszą drogę ku autokarowi, którym następnie dotarły do domu.
Ewa Panaś
Agnieszka Stefanek